
Nadpotliwość stóp i jej konsekwencje
Nadpotliwość jest powszechnym i uciążliwym problemem, dotykającym wielu ludzi na całym świecie. Osoby, cierpiące z powodu tego schorzenia, doświadczają nadmiernego wydzielania potu w różnych obszarach ciała, takich jak pachy, dłonie, stopy czy plecy. Zwykle nie jest to tylko chwilowy stan, ale trwały problem, który może istotnie wpływać na jakość życia i samopoczucie.
Wydzielanie potu to jedna z najbardziej efektywnych sposobów termoregulacji naszego organizmu, proces niezbędny w codziennym funkcjonowaniu. Gdyby nasze ciało było pozbawione tej zdolności, to każdy wzrost temperatury otoczenia prowadziłby do podnoszenia się również naszej ciepłoty, a w skrajnych przypadkach dochodziłoby do denaturacji termicznej białek. Aby nie dopuścić do takiej sytuacji, organizm ludzki ma wiele sposobów „ochładzania się”, w tym m.in. wyposażył skórę w gruczoły potowe. Te wytwory naskórka najliczniej występują na dłoniach, stopach i pod pachami, dlatego też te miejsca pocą się najintensywniej. Jest to proces zupełnie naturalny i choć nieprzyjemny zapach i ślady plamy na ubraniu są krępującym efektem nadpotliwości, nie należy go niwelować za pomocą nieprzetestowanych suplementów diety czy innych form blokerów, mogących doprowadzić do problemów zdrowotnych.
CO WPŁYWA NA INTENSYWNOŚĆ POCENIA?
Najbardziej oczywistą odpowiedzią na to pytanie jest pogoda. Im cieplejsza i bardziej słoneczna, tym szybciej na naszych ubraniach pojawiają się mokre plamy. Sztuczne tkaniny odzieży zmniejszają przepływ powietrza, zatrzymują ciepło tuż przy skórze i uniemożliwiają jej wentylację. Poziomem wydzielania potu zarządzają również hormony, dlatego nastolatkowie oraz kobiety w ciąży, u których zmienia się chemia organizmu, zwykle pocą się intensywniej. Zdarza się jednak, że pomimo umiarkowanej temperatury czy ubrań wykonanych z naturalnych włókien gruczoły potowe wydzielają pot zbyt intensywnie. W takich przypadkach mówimy najczęściej o nadpotliwości. Jest to przypadłość, ale nie choroba. U około 3% społeczeństwa to skłonność genetyczna. Pomimo prowadzenia badań, wciąż nie wiadomo, co jest jej dokładną przyczyną, który fragment kodu DNA odpowiada za jej występowanie, ani nawet która część mózgu kontroluje ten proces. Podejrzewa się, że winny jest nadaktywny ośrodkowy układ nerwowy – niestety nie przybliża to nas w żaden sposób do rozwiązania zagadki. Warto zastanowić się, czy nadmierne wydzielanie potu nie jest związane z nadużywaniem alkoholu i innych używek, otyłością, nieodpowiednią dietą, noszeniem syntetycznej odzieży itp. To także odpowiedź naszego organizmu na stres, zwłaszcza przewlekły.
A CO, GDY POCĄ SIĘ… STOPY?
Podstawą jest odpowiednia higiena. Do codziennego mycia wystarczy woda, najlepiej o temperaturze pokojowej, oraz mydło. Niezwykle ważne jest dokładne osuszenie skóry czystym ręcznikiem – tu trzeba szczególnie zadbać o wycieranie przestrzeni między palcami. Latem ze względu na higienę częściej myjemy stopy, ma to jednak skutek uboczny w postaci przesuszania skóry. Aby do tego nie dopuścić, najlepiej zadziałać profilaktycznie i używać lekkiego kremu nawilżającego. W skład takiego kosmetyku powinny wchodzić naturalne składniki, takie jak masło shea, olej awokado, wyciąg z aloesu czy zyskujący coraz większą popularność puder z orzecha babassu. Ten ostatni wykazuje działanie przeciwpotne i zapewnia matujący efekt, bez pozostawiania tłustego filmu na skórze.
Ważna będzie także częsta wymiana skarpet. Warto zwrócić uwagę na to, aby były wykonane z naturalnych włókien, z dodatkiem jonów srebra, działających przeciwbakteryjnie. Dzięki temu skóra oddycha i w efekcie odczuwalny jest komfort suchej stopy, bez nieprzyjemnego zapachu. Oprócz tego przydatne będzie codzienne stosowanie antyperspirantu do stóp. Czytajmy jednak etykiety. Większość takich kosmetyków ma jedynie działanie wysuszające i opiera się na talku lub jego pochodnych, przez co dosłownie „zapycha” pory. Niewątpliwie zmniejsza to pocenie, ale może również prowadzić do przesuszenia skóry, rogowacenia lub zwiększonej nadpotliwosci w obszarze innych partii ciała. Zwróćmy więc uwagę na kosmetyki, zawierające składniki antybakteryjne i ściągające, takie jak szałwia czy róża francuska, ale także regenerujące – jak witamina B5 czy kolagen.
Skrajne przypadki nadpotliwości mogą oznaczać konieczność podjęcia bardziej inwazyjnych sposobów, takich jak ostrzykiwanie toksyną botulinową, sympatektomia czy usunięcie gruczołów potowych z problematycznego miejsca. Nadmierna potliwość stóp może doprowadzić do maceracji naskórka, pęknięć ułatwiających wnikanie w skórę wirusom i grzybom. Odpowiednia higiena osobista, dobre nawyki oraz zdrowy styl życia z reguły są wystarczające w opanowaniu tej przypadłości. Jeśli te działania nie są skuteczne, wtedy należy udać się do specjalisty.