
UCZYMY SIĘ PRZEZ DIALOGI – MIĘDZY TEORIĄ A PRAKTYKĄ
Wiedza oparta na praktyce jest niemożliwa do wycenienia, a dzielenie się nią z pełnymi pasji specjalistami to niezwykłe doświadczenie. Pierwsza konferencja „DIALOGI między teorią a praktyką” już za nami, ale pozostanie z nami jeszcze na długo, między innymi dzięki bezcennemu wsparciu naszego patrona medialnego – „Kosmetologii Estetycznej”.
Gdy ogłosiliśmy temat pierwszej edycji konferencji – dziecko w gabinecie podologicznym – wiele osób zapytało, skąd wziął się taki pomysł. Szczerą odpowiedzią jest tu stwierdzenie, że to nie do końca nasza zasługa. Rozmawiając z naszymi przyjaciółmi, dowiedzieliśmy się, że nie tylko my coraz częściej pracujemy z maluchami – i nie tylko my nie zawsze wiemy, jak postępować. Potrzeba wymiany wiedzy i doświadczeń była dla nas jasna i widoczna, zabraliśmy się więc do pracy i poprosiliśmy o pomoc najlepszych specjalistów z branży.
MAŁE STOPY, WIELKIE PROBLEMY…
Naszym pierwszym prelegentem był dr Jan Głodowski, wielu znany zapewne jako Podolog z Poznania. Na serii niezwykle ciekawych przypadków pokazał obecnym, czego można się spodziewać na stopach małych pacjentów. Paznokcie maluchów wkręcają się i wrastają, są narażone na urazy mechaniczne i zmiany chorobowe – tak samo jak w wypadku ich rodziców. Jednak praca z wciąż zmieniającą się stópką dziecka wygląda inaczej, a dzięki Jankowi wiemy już wszyscy, jak i dlaczego.
OPIEKA POZAPODOLOGICZNA
Prawo to zawiła i niełatwa do zrozumienia dziedzina nauki, bez której jednak nie możemy się obejść. Na szczęście mecenas Iwona Lesiuk wyposażona jest nie tylko w wiedzę, ale i umiejętność jej przekazania w prosty i zrozumiały sposób. Ustawodawca nakłada na nas liczne obowiązki, najważniejsze jednak zawsze jest dobro pacjenta – niezależnie od wieku. Przysługujące mu prawa są niezmienne i niezbywalne, nawet gdy jest on jeszcze zbyt mały, by to rozumieć.
ROZWÓJ STOPY TO PROCES…
…i to bardzo długotrwały i złożony, o czym mówiła Aleksandra Bitenc-Jasiejko, współtwórczyni podologia.pl. Stopa osoby dorosłej to 26 kości, 33 stawy i ponad setka więzadeł, ścięgien i mięśni, których wykształcenie zajmie noworodkowi co najmniej 15 lat. Oznacza to, że stópka dziecka nie jest miniaturką naszej – choć pozornie wygląda niemal identycznie. Znając poszczególne etapy jej rozwoju i rozumiejąc, jak się zmienia, jesteśmy w stanie zapewnić maluchom najlepszą możliwą opiekę i pomoc, nie tylko podologiczną.
STRACH TO NATURALNY ODRUCH
Wszyscy, niezależnie od wieku, obawiamy się tego, co nowe. Gdy dziecko pierwszy raz wchodzi do gabinetu, zwykle jest już przerażone czekającym jego lub ją niewiadomym. Jakub Tylman, wieloletni nauczyciel, nie tylko wyjaśnił nam, dlaczego tak jest, ale podpowiedział również co my, jako specjaliści, możemy zrobić, by maluch poczuł się komfortowo i dzielnie zniósł niezbędne zabiegi. Najważniejsza jest rozmowa, nawet jeśli naprzeciwko nas siedzi trzylatek.
BRODAWKI I ROZWIĄZANIA
Jeśli macie wrażenie, że do waszego gabinetu zgłasza się coraz więcej dzieci z brodawkami, to najprawdopodobniej macie rację. Fantastyczna wykładowczyni szczecińskiej WSIE, Daria Ślązak, przygotowała wiele najróżniejszych przypadków, z którymi spotkała się sama. Omówiła każdy z osobna, podpowiadając rozwiązanie, które w danym przypadku miało największe szanse powodzenia – jej praktyczna wiedza jest olbrzymia i bardzo się cieszymy, że postanowiła się nią podzielić. Jak nas widzą, tak nas piszą, a w dobie powszechnego dostępu dzieci do sieci – także najmłodsi pacjenci mogą was „poznać”, zanim się jeszcze zobaczycie. Warto więc wiedzieć, jak wywrzeć dobre wrażenie na każdym pacjencie, niezależnie od cyfry, od której zaczyna się jego PESEL.

NOWE PERSPEKTYWY
Najbardziej nieprzewidywalną, bo niepołączoną z tematem konferencji część zgodził się w tym roku poprowadzić mecenas Marek Hnatyszyn. Skupił się on na nurtujących wielu uczestników kwestiach nowo wprowadzonego prawa reklamy produktów medycznych. Uporządkował powstały w wyniku nowelizacji chaos i udowodnił nam, że nie taki diabeł straszny. Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości w zakresie prawa medycznego, to serdecznie zapraszamy do kontaktu z panem mecenasem.
Gdy przestajemy się uczyć, wcale nie stoimy w miejscu – dosłownie cofamy się w rozwoju. Jako specjaliści nie możemy sobie na to pozwolić, ponieważ może się to odbić na zdrowiu ufających nam pacjentów. Do naszych gabinetów coraz częściej zaglądać będą nie tylko rodzice, ale i ich pociechy, a my musimy wiedzieć, jak im pomóc.